„CAFE PANIQUE” - Wrocławski Teatr Pantomimy
16.06 Niedziela godz.19.00 Scena Na Woli Teatru Dramatycznego ul. Kasprzaka 22, W-wa
KUP bilet online
Z inspiracji zbiorami opowiadań „Cztery róże” dla Lucienne oraz „Najpiękniejsza para piersi na świecie” Rolanda Topora.
Człowiek rozsądny przystosowuje się do świata; nierozsądny nie ustaje w próbach przystosowania świata do siebie.
Zatem cały postęp zależy od ludzi nierozsądnych.
G. B. Shaw.
Realizować opowiadania Rolanda Topora bez słów to nierozsądne wyzwanie, bo jak przedstawić świat jego postaci wiarygodnie, a nie tylko jako śmieszno-straszny absurd? Według mnie, absurd najlepiej ukazuje ludzkie słabości, śmieszności, dziwactwa i daje możliwość oswojenia tych cech.
Dzięki temu to, co w człowieku „nieładne”, staje się walorem, czymś ciekawym, a nawet godnym snucia opowieści. Czytając opowiadania Topora, analizując dzieła surrealistów, fascynując się dadaizmem, widzę wspólne, poruszające poczucie samotności bohatera. W tym kontekście uważam absurd jako bardzo ludzki. Dzięki niemu można odpocząć od wszechobecnego dążenia do doskonałości. Czasem może on tylko zadziwiać, ale to już coś. Zdziwienie jest istotne, bo nakłania do zadawania pytań. W „Café Panique” staramy się pokazać różne przypadki ludzkie i rozmaite odsłony samotności. Podejmowane próby jej oswojenia są czasem absurdalne, czasem smutne lub beznadziejne, albo śmieszne i krępujące. Jednak, jeśli spektakl pozwoli choć trochę przyjąć nas samych takimi, jacy jesteśmy, to znaczy, że było warto.
Joanna Gerigk
Człowiek rozsądny przystosowuje się do świata; nierozsądny nie ustaje w próbach przystosowania świata do siebie.
Zatem cały postęp zależy od ludzi nierozsądnych.
G. B. Shaw.
Realizować opowiadania Rolanda Topora bez słów to nierozsądne wyzwanie, bo jak przedstawić świat jego postaci wiarygodnie, a nie tylko jako śmieszno-straszny absurd? Według mnie, absurd najlepiej ukazuje ludzkie słabości, śmieszności, dziwactwa i daje możliwość oswojenia tych cech.
Dzięki temu to, co w człowieku „nieładne”, staje się walorem, czymś ciekawym, a nawet godnym snucia opowieści. Czytając opowiadania Topora, analizując dzieła surrealistów, fascynując się dadaizmem, widzę wspólne, poruszające poczucie samotności bohatera. W tym kontekście uważam absurd jako bardzo ludzki. Dzięki niemu można odpocząć od wszechobecnego dążenia do doskonałości. Czasem może on tylko zadziwiać, ale to już coś. Zdziwienie jest istotne, bo nakłania do zadawania pytań. W „Café Panique” staramy się pokazać różne przypadki ludzkie i rozmaite odsłony samotności. Podejmowane próby jej oswojenia są czasem absurdalne, czasem smutne lub beznadziejne, albo śmieszne i krępujące. Jednak, jeśli spektakl pozwoli choć trochę przyjąć nas samych takimi, jacy jesteśmy, to znaczy, że było warto.
Joanna Gerigk
Twórcy spektaklu:
scenariusz i reżyseria: Joanna Gerik
scenografia: Michał Dracz
wykonanie rekwizytów:Aleksandra Stawik
muzyka:Sebastian Ładyżyński
światła: Bartłomiej Sowa BARTŁOMIEJ JAN SOWA
Obsada:
Mężczyzna I – Mariusz Sikorski
Piosenkarka, Cleo – Monika Rostecka
Muza negatywna, Kobieta – Anna Nabiałkowska
Julien – Krzysztof Szczepańczyk
Dyrygent, Lekarz –Artur Borkowski
Poeta Coco Paco –Jan Kochanowski
Mężczyzna II, Artysta malarz – Mateusz Kowalski
Kelner – Zbigniew Szymczyk
Orkiestra jazzowa – Artur Borkowski, Paulina Jóźwin, Jan Kochanowski,
Anna Nabiałowska,
Goście z nosami –Artur Borkowski, Agnieszka Dziewa, Jan Kochanowski,
Anna Nabiałkowska
Celebryci –Artur Borkowski, Jan Kochanowski, Mateusz Kowalski,
Anna Nabiałowska, Monika Rostecka, Krzysztof Szczepańczyk,
Łososie –Agnieszka Dziewa, Paulina Jóźwin, Mateusz Kowalski
Czas trwania 100 minut (bez przerwy)